 Wysłany: Sob 14:45, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
| Szkoda... szkoda, naprawdę, bo gość pisał niesamowicie.
Może dlatego mi analizy jego wierszy nie zbrzydziły że zawsze olewałam polecenia nauczycieli... Poza tym... chciałabyś żeby ktoś na siłę przypisywał jakiejś frazie w twoim wierszu znaczenie wzięte z księżyca, rozkładał na części pierwsze? Też nie ceniłam Baczyńskiego, dopiero w pewnym momencie przypadkiem przeczytałam wiersz i stwierdziłam "o żesz k**** mać żebym ja umiała tak pisać"... No więc uczę się od mistrza, ale póki co nawet nie umiem zastosować takich dzikich porównań jak on... Czy umiesz zasnąć? Dziś obłąkany poeta powiesił się w czarnym krzyku zamiejskich sosen, a trupa kukły woskowej przy wiatru fletach deszcz po ulicach długo ciągnął za włosy. Fragment "Złej kołysanki", chyba mój ulubiony, ale nie jestem pewna  |
|
| Wysłany: Sob 13:19, 03 Lut 2007 Temat postu: |
|
| zmartwię Cię pewnie Malario ale nie cenię Go sobie ani trochę. właśnie przez tą pieprzoną analizę kiedy bodajże w 5 klasie miałam iść na jakiś konkurs z polskiego i to zbrzydziło mi jego wiersze | |
| Wysłany: Sob 0:21, 03 Lut 2007 Temat postu: Baczyński |
|
| Krzysztof Kamil Baczyński, kto zacz chyba nie trzeba przedstawiać, a jak trzeba, to sie nieuki nie przyznawać ale w wikipedii sprawdzić, o!
Ktoś może ceni sobie jego wiersze? Przypuszczam że nie. Szkoła skutecznie zniechęca do wierszy wielu świetnych poetów. Nie mówiąc o tym, że analiza wiersza to dla mnie świętokradztwo. Przecież który poeta by chciał żeby rozbijać jego wiersze na części pierwsze? No. Baczyński. Ktoś ceni? |
|